Domowe sposoby na odporność + HOT PRZEPISY

z Brak komentarzy

Po ostatniej, poważnej infekcji bakteryjnej, leczeniu szpitalnym, antybiotyku podawanym dożylnie czuję się jakby przejechał po mnie czołg. Niestety w ciąży mam ograniczone możliwości wspomagania swojego organizmu, a tym bardziej w ciąży powikłanej cukrzycą. Generalnie, ostatnie 3 tygodnie były niezwykle trudne i ciężkie. Zwykły prysznic sprawiał mi problem i w jego trakcie często musiałam siadać, bo brakowało mi tchu. Pierwszy raz choroba, paskudna bakteria praktycznie zmiotła mnie z powierzchni ziemi. Na szczęście sytuacja wydaje się opanowana, a ja powoli odzyskuję siły. Ale przyznać muszę, że temat odporności i jej odbudowania to teraz dla mnie numer 1. W tym trudnym sezonie grypowym jestem pewna, że dla wielu z Was również, dlatego zdecydowałam się przygotować ten wpis. Może komuś jeszcze się przyda.

W pierwszej kolejności postawiłam na sen. Nie dało się inaczej, mój organizm domaga się go w szalonej ilości. W połączeniu z ciążą możesz sobie wyobrazić ile tego wychodzi na dobę. Nie zamierzam jednak z tym walczyć z wiadomych powodów. Jeśli Ty nie możesz sobie pozwolić na sen w ciągu dnia, co jest zrozumiałe, to staraj się przesypiać najlepsze godziny nocne, czyli od godziny 22 do 6 rano.

Poza tym, piję bardzo dużo wody. Choć muszę przyznać, że muszę się mocno dyscyplinować. Gdy ćwiczę to jest mi znacznie łatwiej sięgać po butelkę z wodą. Teraz jednak nie mam takiej potrzeby, więc się zmuszam. Piję wodę średnio zmineralizowaną, niegazowaną z dużą ilością wapnia (powyżej 150 mg).

Jem bardzo dużo warzyw, a główne źródło węglowodanów w mojej diecie stanowią kasze m.in. jaglana. Niestety nie mogę sobie pozwolić na standardowe porcje, czyli takie sprzed ciąży, bo kasza po ugotowaniu ma wysoki indeks glikemiczny i podnosi mi cukier. Ale w takich ilościach w jakich ją spożywam jest ok. Dodaję ją do sałatek, które dominują w moim jadłospisie. Stawiam głównie na kaszę jaglaną i to zarówno we wspomnianych sałatkach, jak i koktajlach. Ma właściwości antywirusowe, poza tym jest polecana przy katarze i kaszlu, bo usuwa nadmiar wilgoci z organizmu i uwalnia go od śluzu.

Moją największą bronią jest przede wszystkim czosnek. Od zawsze uwielbiany, ale teraz dodatkowo jedzony codziennie po 2-3 ząbki. Czosnek jest naturalnym antybiotykiem. Zwalcza infekcje, hamuje rozwój bakterii, obniża ciśnienie krwi i reguluje poziom cukru. Jeżeli nie lubimy go gryźć, można go wycisnąć lub drobno posiekać i dołożyć do potraw. Wówczas nie jest, aż tak wyczuwalny. Choć i tak lepiej go spożywać na noc, by otoczenie z nami wytrzymało 😊
Kolejny składnik diety, na który sobie pozwalam to imbir, który jest przeciwzapalny i przeciwbólowy. Oprócz tego poprawia trawienie, działa rozkurczowo i odkażająco. Ja spożywam w postaci naparu. Mówią, że kobiety w ciąży powinny uważać na imbir ze względu na jego rozkurczowe właściwości, a z drugiej strony jest im polecany na wymioty. W każdym razie ja teraz pozwalam sobie na kilka łyżek tygodniowo, bo również muszę uważać na miód, który jest zawarty w takiej nalewce (przepis poniżej).

Kolejnym genialnym wynalazkiem natury jest chrzan. Uwielbiam dodawać go do kanapek. Smaruję nim pieczywko i zagryzam czosnkiem. Pyyyycha 😉 Wiem, myślisz pewnie, że oszalałam, ale ja tak uwielbiam pikantne smaki. Chrzan również uważany jest za naturalny antybiotyk. Związki, które występują w nim pełnią w organizmie szereg funkcji, m.in.: oczyszczają organizm z toksyn, wpływają na odporność organizmu, mają działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne, a poza tym dodają energii. Chrzan kupuje w sklepie, ale oczywiście sprawdzam etykiety, bo niestety zdarza się w nim cukier.

Następna wspaniałość natury – kurkuma. Nie do końca przez wszystkich znana, ale mająca cudowne właściwości i często dodawana przez mnie do wszystkich potraw. Jest najsilniejszym środkiem przeciwzapalnym, w naturalny sposób oczyszcza wątrobę i ma działanie przeciwrakowe oraz co dla mnie ważne reguluje poziom insuliny we krwi i tym samym kontroluje poziom glukozy. Ja dodaję średnio 3 łyżeczki kurkumy do każdego dania. Do ryżu, do mięsa, do warzyw. Poniżej znajdziesz dodatkowo przepis niespodziankę.

I kolejna dla mnie niezwykle ważna sprawa to probiotyki. Przede wszystkim dostarczam je w postaci kapsułek, 2 razy dziennie po 2 tabletki. Niestety nie mam dostępu do dobrych kiszonek (czyli tych domowej roboty) w nadmiarze, więc muszę dostarczać je z zewnątrz. Oprócz tego probiotyki znajdziesz: w kapuście kiszonej, ogórkach kiszonych, w zakwasie z buraków (przepis poniżej – ja niestety nie mogę ze względu na cukrzycę, ale kobietom w ciąży gorąco polecam), w jogurcie naturalnym, kefirze i maślance. Probiotyki odbudowują i wzmacniają florę bakteryjną, poprawiają szczelność jelit i generalnie poprawiają odporność.

Mam nadzieję, że zainspirujesz się moimi patentami, tym bardziej, że działają 😉 Zaczynam się czuć znacznie lepiej. Poniżej przygotowałam również kilka przepisów na wymienione w tekście zdrowe pyszności. Smacznego i dużo zdrówka!

Bezalkoholowa nalewka z czosnku i imbiru

Składniki:

  • 1 główka czosnku
  • 5 cm korzeń imbiru
  • 6-7 łyżek miodu – może być akacjowy, spadziowy lub syropu z agawy
  • Szklanka wody przegotowanej i ostudzonej
  • Sok z 2 cytryn

Obierz i wyciśnij całą główkę czosnku, obierz imbir i drobniutko posiekaj lub zblenduj i dodaj resztę składników. Wszystko zblenduj, przelej do słoika i wstaw w ciemne miejsce na 48 h. Po tym czasie przecedź przez gazę i nalewkę wlej do słoika. Trzymaj w lodówce. Profilaktycznie pij dwie łyżeczki dziennie, a dzieciom dawaj 1 łyżeczkę. Idealnie by było podawać ją na ciepło. Dlatego albo przemyć z łyżką zupy albo dolej odrobinę ciepłej wody. A gdy pojawi się infekcja powinnaś podwoić dawkę.

 

Zakwas z buraków

Składniki:

  • 1,55 kg buraków
  • Cała główka czosnku
  • 2,5 litra przegotowanej wody
  • Liść laurowy
  • 2 łyżki lubczyku
  • ziele angielskie
  • 1/2 łyżki soli na 1 litr wody

Buraki umyj, obierz ze skórki i pokrój w grube plastry. Włóż je do naczynia razem z czosnkiem i przyprawami. Czosnek możesz wycisnąć. Wszystko zalej wodą z solą, tak by buraki znalazły się pod przykryciem i żeby nie wypływały. Zrób to w ciasnym naczyniu, najlepiej kamionkowym. Całość odstaw na 7 dni. Dbaj o temperaturę, by było dosyć ciepło. Gdy już ukisisz buraki, przecedź je i poprzelewaj do słoików. Trzymaj w chłodnym miejscu lub w lodówce. Buraki możesz skonsumować 😉 robiąc z nich np. podsmażane buraczki do ziemniaczków. Uwielbiam 😉

 

Złote mleko

Składniki:

  • 200ml mleka migdałowego
  • 1 łyżeczka kurkumy
  • 1/2 łyżeczki imbiru
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • szczypta pieprzu
  • 1/2 łyżeczki oleju kokosowego

Wszystkie składniki przełóż do rondelka i podgrzej na małym ogniu. Dokładnie wymieszaj i pij póki jest ciepłe. Prawie od razu stawia na nogi.

 

A Ty jakie masz patenty na odbudowanie odporności? Zdrówka wszystkim życzę!

Zostaw Komentarz

CommentLuv badge